Plener, plener- tam lipowa już czeka mnie kłoda
Plener, plener- na głupoty to czasu nie szkoda
Serce mocniej znów zabije,
Do księżyca znów zawyję, po to
Znów na plener wyruszę tego lata właśnie
Ktoś rozgrzeje mi duszę, serce pędzlem chlaśnie
Znowu tydzień pełen treści, co w blejtramie się nie zmieści, ale
Znów na plener wyruszę z piłą za pan brat
Plener, plener- te wieczory przy ogniu i śpiewie
Plener, plener-a co nocą nie powiem, bo nie wiem (?)
Znów się sobą pozachwycam,
Znów zawyję do księżyca, ale
Znów na plener wyruszę w dżins odziany ładnie,
Znów na plener wyruszę, coś pod dłuto wpadnie
Se przypomnę, jak to było i pocudzołożę (z piłą!)- po to
Znów na plener wyruszę z piłą za pan brat
Plener, plener- te wieczory przy ogniu i śpiewie
Plener, plener- a co nocą nie powiem, bo nie wiem (?)
Znów się sobą pozachwycam
Znów zawyję do księżyca:
Anastazja Pietrowna , Anastazja
Pół na pół- rozpacz i fantazja
Tyś liryka, delirka, trans...
Anastazja.....
z piłą za pan brat !
tekst inspirowany piosenką
oraz własnymi doświadczeniami ...
Wsiadłaś dziś w autobus (Pekaes), starania me poszły na marne
Zostały mi oczy pełne łez, bo kocham cię, jak Husqvarnęref.
Choć już przestałem się dziwić
To myślę (gdy czasem tak marzę...)
Jak byśmy byli szczęśliwi,
Gdybym nie został rzeźbiarzem
Już chyba tak nie odlecę pobujać, choć chwilę, w obłokach,
Gdzieś, tam, w serwisie fabrycznym Cię spotkam i WSZYSTKO wygarnę
(gdy będę w nastroju lirycznym) bo kocham cię, jak Husqvarnę...
tel. 603 - 065 - 147
mieto.woj@gmail.com