Lato roku 1995, pracownia Edwarda Jurjewicza przy Kołobrzeskiej. Strudzony pracą Mistrz odpoczywa u stóp gipsowego Jana Nepomucena, czekającego na transport do odlewni. Długo czekał ;-) W dłoniach Edzika bukowa listewka, którą utrzymywał na dystans tłumy nagabujących go wielbicielek. A pomnik Nepomuka jest dziś jednym z głównych punktów orientacyjnych Olsztyna.
https://www.youtube.com/watch?v=Q9MPKCYzl2A
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.