Pamiętam, przed wielu laty, była to taka pora, jak teraz- zbierało się na Wszystkich Świętych. W osiedlowym sklepie spożywczym pojawiła się fascynującej urody Ekspedientka. Równie nagle- zniknęła. Zdezorientowany i oszołomiony tą sytuacją, żeby odreagować, napisałem piosenkę. We wspomnieniach pozostało mi tylko pół Ekspedientki (za ladą stała) i refren piosenki:
,,Myślę więc, że cię, raczej, nie spotkam,
Bo i dzisiaj cię w sklepie nie było...
A za ladą wciąż kusi szarlotka
13, 90 za kilo,,
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.