25.09.2016

żagiel


żagiel, rzeźba z lipowego drewna

23.09.2016

mokra Polka

już kąpiesz się nie dla mnie ...                       

czarny dąb (bog oak, mooreiche), 20 cm

19.09.2016

cherchez la femme


Rzutem na taśmę, można by rzec, obejrzałem w Królikarni wystawę ,,Rodin/Dunikowski. Kobieta w polu widzenia,,
Powodem mojej zwłoki była też chęć udziału w Finisażu wystawy,
co wiązało się z oprowadzeniem w wykonaniu kuratorki Ewy Ziembińskiej.
Jej opowieść o życiu i twórczości obu Autorów, prowadzona z niezwykłym, kobiecym wdziękiem, była mi potrzebna, gdyż same rzeźby znam ,do bólu,.
 Prace Augusta Rodina, jak dotąd, tylko z ilustracji, gdyż była to pierwsza prezentacja jego dzieł w Polsce.
Jednak, prawdę mówiąc, nie przygnała mnie do Królikarni kwestia,
 w jakim stopniu twórczość tych dwóch Artystów determinowała obecność kobiet w ich życiu.
Przyczyną była Camille Claudel i dręczące mnie nieustannie pytania, jakie byłoby jej życie, gdyby ...
I tu można by przytoczyć kilka zdarzeń z jej biografii, z których najistotniejszym było spotkanie i praca z Rodinem.
Film ,Camille Claudel 1915, czy balet ,Sakountala, Marie-Claude Pietragalla uważam za jedne z najbardziej wstrząsających obrazów, jakie widziałem.
Ta Rzeźbiarka to swego rodzaju moja życiowa, artystyczna obsesja.
Podobnie, jak imię Anastazja- ale to odrębna sprawa i kompletnie irracjonalna...






 1. Camille Claudel, Portret Rodina, gips
2. Sara Lipska, Portret Xawerego Dunikowskiego, cement
3. Kuratorka Ewa Ziembińska opowiada o trzystu udokumentowanych romansach Rodina
4. Głowa dwuwymiarowa (Sara), drewno złocone i ja
     (poruszyłem się ... bo Sara i ja ...)

16.09.2016

rozmowy przy wycinaniu zająca

Efekt pierwszego dnia weekendowych warsztatów. Przy okazji rzeźbienia jednej z figurek pojawiło się pytanie, czy zające gromadzą zapasy na zimę. Doszliśmy do wniosku, że tak- dorobiliśmy marchewkę i buraka. Do roztrzygnięcia pozostaje, czy płody rolne gromadzą w ziemnych jamach, czy też w dziuplach drzew. Jutro ciąg dalszy dyskusji ;)




14.09.2016

... że tak sobie westchnę ;)


Lato roku 1995, pracownia Edwarda Jurjewicza przy Kołobrzeskiej. Strudzony pracą Mistrz odpoczywa u stóp gipsowego Jana Nepomucena, czekającego na transport do odlewni. Długo czekał ;-) W dłoniach Edzika bukowa listewka, którą utrzymywał na dystans tłumy nagabujących go wielbicielek. A pomnik Nepomuka jest dziś jednym z głównych punktów orientacyjnych Olsztyna.

 https://www.youtube.com/watch?v=Q9MPKCYzl2A


6.09.2016

Tony Cragg- wystawa w Orońsku

Nawet do ceny katalogu nie mam zastrzeżeń. Chociaż, jak tak dalej będę szastał forsą, to na pewno do niczego nie dojdę ;) 
No i, od czytania, popsuję sobie oczy...

4.09.2016

smok wylądował

Tegoroczne wyjazdy plenerowe coraz bardziej mnie zaskakują. Ilość wyraźnie przeszła w jakość. Plener w Iwkowej był dla mnie przeżyciem jedynym w swoim rodzaju. A Smok, jaki jest- każdy widzi.