31.08.2016

wyjście smoka


dzień drugi





pierwsze cięcia

27.08.2016

rzeźba w Klewkach


Wykonana przeze mnie rzeźba pruskiego rycerza, założyciela Klewek, Mikołaja Klauko, zajęła godne miejsce w centrum Klewek.

23.08.2016

fajny film wczoraj widziałem


plener rzeźbiarski w Rakowcu

21.08.2016

Maestro, please ...

Mijający tydzień spędziłem na rzeźbiarskim plenerze w Rakowcu. Imprezę pt ,,Orkiestra gra,, zorganizował Gminny Ośrodek Kultury w Kwidzynie. Muszę stwierdzić, że był to najprzyjemniej twórczo spędzony czas odkąd pamiętam. Dzięki ludziom, których tam poznałem, jak i niektórym kolegom, z którymi przyszło mi współpracować. Dzięęęki! :-D
Zastanawiając się nad pracą, którą chciałbym tam wykonać, pomyślałem, że przecież żadna dobra, mądra orkiestra nie może dobrze, mądrze zagrać bez dobrego, mądrego Dyrygenta. Szukając inspiracji w pierwszej chwili pomyślałem o Januszu Siadlaku (link), założycielu i dyrygencie częstochowskiego chóru Collegium Cantorum (link). Słucham czasami ich wykonań w internecie. Postać charyzmatyczna i niezwykle charakterystyczna dla polskiego, muzycznego pejzażu. Piszę o inspiracji, nie próbie sportretowania, gdyż nie jest to zadanie do zrealizowania w czasie pięciodniowego pleneru.
Figura, którą wykonałem, prawą dłoń, z batutą, ma uniesioną w klasycznym, dyrygenckim geście. Natomiast pięć palców lewej dłoni jest połączonych z pięciolinią z osadzonym na niej kluczem wiolinowym. Jakby dłonią pobierał Muzykę, którą następnie, poprzez Batutę, przekazywał Zespołowi.
Praca jest wykonana w drewnie dębowym i mierzy 215 cm.
Pierwsza w Polsce drewniana, plenerowa rzeźba Dyrygenta.

19.08.2016

gram, jak mi każą ;-)


18.08.2016

trzeci dzień pleneru


Plener w Rakowcu- jedna z najsympatyczniejszych imprez, na jakich byłem :-)


foto  Marcin Kurkus

12.08.2016

sowi strzał ...

... w dziesiątkę. Kolejna (a każda inna) ogrodowa figura tego puszystego ptaszka, chociaż pogoda, raczej, na ,,zmokłe kury,,

sowa, rzeźba ogrodowa, 107 cm

8.08.2016

strażak (dla dzieci)






Między lipkami warmińskimi 
a mazowieckimi różnicy nie ma.
Równie wdzięczne w rzeźbieniu, 

jedne i drugie potrafią jednak płatać ,,figle,,.
Ta figura miała być trochę inna- właściwie sporo inna.
 Jednak podczas obróbki strażak ukazał 

swoje puste wnętrze ( swobodnie zmieści się tam dziecko),
co wymusiło zmianę planów.
Żadnych ażurów już mu nie zrobię, 

a przednie ścianki mają miejscami grubość 2-3 cm.
 Myślę, że i tak wyszedł nieźle :-) 

Jutro jeszcze drobne wykończenia i lecę do siebie.

3.08.2016

neverending plener


Tak wygląda część tzw. ,ogródka rzeźbiarza,. Reszta nie prezentuje się lepiej. I gdzie tu miejsce na nowalijki, kwiatki i czas na grilowanie?