30.03.2010
wiosna
Ta pora wnosi w nasze życie wiele twórczego niepokoju. Wraz z pierwszymi cieplejszymi promieniami słońca dostajemy potężną dawkę energii i mamy zaraz ciekawe pomysły. Kiedyś, bardzo zadowolony z siebie, postanowiłem sprawić miłą niespodziankę pewnej anglistce z Trójmiasta. Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, bez uprzedzenia, stanąłem około godź. 7 rano przed jej drzwiami i nacisnąłem dzwonek ...
Gdy sine morze falami tłucze
I mrok się ściele na ziemię
Ono tak szumi i opowiada
Takie tragiczne zdarzenie:
Kochał raz chłopiec dziewczę i wiosną
Przyjechał do niej, do Gdyni.
Ona w drzwiach mówi mu: I am sorry -
Mieszkają ze mną dwaj inni...
Odszedł na skałę on, gorzko wspomniał
Chwile szczęśliwej miłości
Słonko już zaszło, gwiazd też nie widać,
Nie widać żadnej przyszłości
Wtedy napisał oto te słowa
(Chociaż był w czarnej rozpaczy)
„Żyj z niemi w szczęściu, w wielkiem bogactwie
i niech ci… Historia wybaczy.”
Skończył list pisać, przykleił znaczek
Ze skał się rzucił do morza
Głowę roztrzaskał, nagle utonął
W odmętach rekin go pożarł !
A sine morze falami tłucze
I mrok się ściele na ziemię
Ono wciąż szumi i opowiada
Owo tragiczne zdarzenie
I płynie w przestwór morza szeroki
Ta pieśń (a serce tak boli !)
W przestwór szeroki, którego okiem
Nie zmierzysz. Nawet sokolim...
Autor:
Mieczyslaw Wojtkowski
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.