Dawno, dawno temu, gdzie dzisiejszy Łupstych leży, mieszkał Książę. Był to władca światły i tolerancyjny. Zajmowały go głównie polowania, biesiady i podróże. Przywoził z nich piękne Księżniczki, które chętnie się w okolicy osiedlały. A dlaczego ? Ponieważ Książę stwarzał im warunki. Każdej wznosił zameczek na wzgórzu, obsypywał klejnotami i zaopatrywał w najlepsze kosmetyki. Kupował im fajne torebki i buty. Niektóre z tych zameczków jeszcze do niedawna były widoczne z Dajtek, a wonie z nich dobiegające czuć było nawet za Kolonią Mazurską. Co śmielsze Księżniczki podejmowały wyprawy po okolicy, z których wracały bardzo rade. Aż w okolicy pojawił się Ślimak. Porywał on nieświadome panny i pakował do swojej muszli. Tkwiły w tej otchłani i wyrzekały na swój los... Aż znalazło się ich tam piętnaście i którejś nocy przestały swarzyć się i utyskiwać (bajka- nie bajka ?). Zebrały się w sobie i założyły Stowarzyszenie. Uzyskały osobowość prawną, piszą projekty, działają. Żyją długo i szczęśliwie. A Ślimak ? Nietrudno się domyślić, że skończył marnie...
rzeźba Ślimak łupstychski, drewno lipowe, 90 x 35 cm
8.07.2011
Ślimak legendarny
Autor:
Mieczyslaw Wojtkowski
Etykiety:
Olsztyn,
plener rzeźbiarski,
rzeźby,
rzeźby plenerowe,
Warmia-Mazury
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.